Stawianie granic w relacji, czyli jak zbudować zdrowy związek?
Stawianie granic jest niezwykle ważnym elementem budowania zdrowych i szczęśliwych relacji z innymi ludźmi. Dowiedz się, czym są granice w związku, jak je wyznaczać i jak o nich rozmawiać.
Spis treści
Czym są granice w relacjach międzyludzkich?
Kiedy zastanawiałam się, jaka metafora mogłaby dobrze oddać, czym są granice, przyszedł mi do głowy obraz ogrodu. Wyobraziłam sobie przestrzeń porośniętą zieloną, równo przyciętą trawą. Na tejże trawie rysuje się ciemnoszara plama, będąca cieniem rozłożystej jabłoni, osłaniającej rabatki z kolorowymi kwiatami. Obraz wiosny w pełnej, kwitnącej postaci. Na środku ogrodu widać wygodną huśtawkę, do której prowadzi szeroka alejka. Opisana przestrzeń, dla niektórych zachęcająca do odwiedzin, okazuje się jednak ogrodzona. Siatka, która okala ogród ma na tyle „szerokie oczka”, że można przyglądać się mu z daleka. Można też podejść pod samo ogrodzenie i przyjrzeć się z nieco mniejszej odległości. Co bardziej zainteresowani dostrzegą również furtkę – zamkniętą, jednakże posiadającą klamkę. Może to sugerować, że w szczególnych okolicznościach można przekroczyć wyznaczoną ogrodzeniem granicę. Jednak co najważniejsze, ogrodzenie sugeruje, że obserwowana przestrzeń nie jest nasza, należy do kogoś innego i zostało to wyraźnie zasygnalizowane. W ten sposób wydaje mi się łatwe do zobrazowania pojęcie wyznaczonych granic. Bo o nich właśnie powstała ta treść.
Granicą można określić osobistą przestrzeń każdego człowieka, pozwalającą podkreślić autonomię jednostki. Granice można podzielić m.in. na fizyczne lub emocjonalne. Pierwsze informują, na jaką odległość pozwolimy zbliżyć się innym. Drugie, czy zachowania innych (szeroko rozumiane) naruszają nasze „terytorium psychologiczne”.
Przeczytaj również: Związek na odległość – jak sobie z nim poradzić? Czy jest w ogóle możliwy?
Jak stawiać granice w relacjach?
Posiadanie granic nie jest jednoznaczne z ich respektowaniem przez otoczenie. Jednak nie musimy pozostawać bierni w tym zjawisku. Pierwszą istotną rzeczą, nad którą warto wykonać pracę jest samoświadomość. Aby inni nie przekraczali „naszego terytorium”, zasadne wydaje się poznanie tego, czym ono właściwie jest, co mieści i gdzie są jego krańce.
Zobacz: Kryzys w małżeństwie – przyczyny i oznaki, jak go przetrwać?
Stawianie granic – przykłady
Co może być pomocne w stawianiu granic? Nasze emocje. Gdyby zastanowić się nad emocjami występującymi w naszym życiu, można byłoby wymienić pięć podstawowych: radość, smutek, strach, wstyd, złość. Czy emocje są nam potrzebne? Zdecydowanie tak. Ale właściwe jaką pełnią rolę? Emocje pojawiają się w różnych momentach naszego życia i każdorazowo starają się nas o czymś poinformować. W odniesieniu do tematu granic ważną emocją, którą warto zaobserwować bywa złość (i jej pochodne – irytacja, poczucie dyskomfortu, rozdrażnienie). Jeżeli ją zaobserwujemy, może to oznaczać, że nasze granice zostały właśnie przekroczone. Jest to doskonały drogowskaz, który może pomóc w poznaniu krańców „terytorium psychologicznego”.
Inną ważna kwestią, która wymaga naszego działania jest komunikacja z otoczeniem. W przytoczonym obrazie ogrodu, nie sposób przeoczyć płotu okalającego działkę. W przypadku „terytorium psychologicznego” nie jest on widoczny „gołym okiem”. I tu ważne jest wprowadzenie takich działań, aby otoczenie wyraźnie wiedziało, kiedy respektuje naszą przestrzeń, a kiedy posuwa się zbyt daleko. W jaki sposób można przekazać komunikat? Najprostszą metodą wydają się być komunikaty werbalne: „nie” lub „tak”, „nie zgadzam się” i przeciwstawne „zgadzam się”, podkreślające autonomię czy przynależność „Ja” i „Ty” czy „My” i „Oni”. Poza werbalizacją mamy również możliwość przekazywania komunikatów niewerbalnych – takich jak gesty, ruchy, mimika, ton głosu, utrzymywanie kontaktu wzrokowego bądź unikanie go, itp. Warto jednak pamiętać, że używanie jasnych, dobrze sprecyzowanych komunikatów będzie najskuteczniejszą metodą oznajmiania, kiedy wyrażamy zgodę a kiedy nie.
Zobacz także: Jak się kłócić, żeby się dogadać? O zasadach dobrej komunikacji
Jak stawiać granice w związku?
Autonomia, granice, własne „terytorium psychologiczne” – określenia te najczęściej pojawiają się gdy myślimy o jednostce. A co w przypadku relacji partnerskich? Czy zaznaczanie, utrzymywanie, oczekiwanie przestrzegania wspomnianych, może pojawić się również w relacjach romantycznych? Oczywiście, że tak! Co więcej, wydaje się to konieczne, aby stworzyć relację pełną szacunku, bliskości, wzajemnej życzliwości i zrozumienia.
Rozpoczynając relację bardzo często pozostajemy w stanie „zakochania”, w którym to wydawać by się mogło, że nasi partnerzy nie posiadają absolutnie żadnych złych cech. Co więcej, czas spędzany razem zwykle wydaje się niewystarczający, często do tego stopnia, że gdybyśmy nie ponieśli dotkliwych konsekwencji, najchętniej zrezygnowalibyśmy z jedzenia, picia, pracy zawodowej, snu i innych (często podstawowych) potrzeb ludzkich, byleby móc przebywać z partnerem nieustannie.
Na szczęście – dla naszego organizmu – ten wyczerpujący stan z czasem łagodnieje, a my zaczynamy zdawać sobie sprawę, że samą miłością żyć się nie uda. I w tym momencie mogą zdarzyć się sytuacje, które pokazują „pierwszą rysę” na nieskazitelnym dotąd charakterze partnera. Może pojawić się pytanie: „Wybrał mecz z kolegą zamiast szydełkowania ze mną? Czyż nie mówił, że nie ma nikogo ważniejszego na tym świecie?!”, a może myśl: „Czy ona zawsze tak głośno trzaskała drzwiami mojego samochodu?”. Przedstawiona stereotypowość zachowań ma na celu jedynie w humorystyczny sposób pokazać, że w pewnym momencie granice zaczynają się rysować nieco wyraźniej. W tym czasie możemy wybrać dwie drogi – jedną z zaznaczeniem autonomii bez komunikowania, drugą – z zaznaczaniem autonomii, jednak podejmując dodatkowo decyzję o rozmowie z wybrankiem na temat własnych granic.
O jakich granicach w relacji partnerskiej warto rozmawiać? O wszystkich, które wydają się ważne dla partnerów. Warto jednak przy tym pamiętać, że granice w ciągu całego życia mogą ulegać zmianom, więc temat ten powinien być otwarty, tak aby zawsze można było do niego wracać.
Zobacz: Psycholog
Trzy ważne aspekty dotyczące granic w relacjach partnerskich
Bądźcie duetem, ale i jednostkami
Posiadanie podobnych zainteresowań, wspólnej pasji i przeznaczanie czasu na bycie w tym razem jest elementem umacniającym związek. Podobnie spędzanie czasu z przyjaciółmi, którzy są ważni i lubiani przez oboje współpartnerów, może przyczynić się do zwiększenia satysfakcji z bycia w relacji i wzmocnić poczucie przynależności. A co z pozostałymi zainteresowaniami? Znajomymi? Chwilami przeznaczanymi na bycie samym ze sobą? Czy początek związku powinien oznaczać rezygnację z wymienionych? Formą dbania o własne granice jest świadomość tego, co dla nas jako jednostki jest ważne. W tym pasje i ludzie. Jeżeli pojawia się potrzeba posiadania odrębnej przestrzeni, własnego przyjaciela czy szlifowania ważnej dla nas umiejętności, powinniśmy zadbać o te aspekty. Bycie w relacji nie oznacza posiadania partnera na własność.
Dbajcie o prywatność
Czy od chwili deklaracji tworzenia wspólnej przyszłości mamy obowiązek mówienia współpartnerowi wszystkiego zawsze i wszędzie? Nawet, gdyby nasze chęci były najszczersze, obawiam się, że nie mielibyśmy tyle czasu i sposobności, by wszystko przekazać. Abstrahując od możliwości – co z samą chęcią pozostawienia części zdarzeń, myśli, emocji, doznań wyłącznie dla siebie? Czy to w porządku wobec drugiej strony? Dobre dla relacji? Fair wobec współpartnera? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na te pytania. Aby dowiedzieć się, co będzie najlepsze dla konkretnej relacji, niezbędna może okazać się szczera rozmowa o oczekiwaniach. Nie znaczy to, że każda wyrażona prośba musi zostać spełniona. Te ustalenia mogą jednak wyjaśnić punkt widzenia drugiej strony, nawiązać do uznawanych wartości i, co najważniejsze, zakomunikować granice. Czy musimy mówić o wszystkim? Raczej nie. Prywatność jest istotną częścią naszego „Ja”, elementem wyznaczającym autonomię, odrębność, przestrzeń bez dostępu dla innych, do której mamy niezbywalne prawo. Nawet w bliskich relacjach.
Szanujcie siebie nawzajem
W trakcie rozwoju relacji więzi potrafią mocno się zacieśniać, a początkowy dystans mocno skracać. Może to prowadzić do ogromnej bliskości, intymności, czułości, ale też może przybrać skrajną formę „zlania się” i zagubienia odrębności. Jako osoby świadome własnych potrzeb, powinnyśmy jasno komunikować, kiedy bliskość przestaje być komfortowa. Ważne by pamiętać, że potrzeba „bycia blisko” może zmieniać się w zależności od odczuwanych emocji, sytuacji, przestrzeni, w której przebywamy, a nawet myśli, która właśnie pojawiła się w naszej głowie. Czy to odpowiednie, kiedy każdego dnia znajdujemy się w innym miejscu na kontinuum „razem-osobno”? Jako osoby nieustannie będące w interakcji z otoczeniem, zmieniamy się. Zmienia się również nasz nastrój i potrzeby, a w związku z tym i granice. Zaznaczanie ich, jasne komunikowanie, gdzie danego dnia znajduje się ta granica i oczekiwanie respektowania tego stanu przez współpartnera jest tym, do czego mamy prawo. W relacji uszanowanie stawianych granic będzie wpływało na rozwój związku, poczucie bezpieczeństwa, bycie ważnym i wysłuchanym.
Zobacz: Psychoterapia par
Autor: Małgorzata Wójcik, psycholog