Czym jest overthinking? Na czym polega to zjawisko?
Jeśli Twój mózg bez przerwy pracuje i przetwarza informacje, a Ty nieustannie analizujesz, rozważasz argumenty za i przeciw, nawet najbardziej banalną sprawę rozkładasz na czynniki pierwsze, to prawdopodobnie dotyka Cię overthinking. Dowiedz się więcej o tym zjawisku.
Spis treści
Czym jest overthinking?
Overthinking to zjawisko, które może negatywnie wpływać na zdrowie psychiczne i zwiększać ryzyko utraty zdrowia w przyszłości. Jeżeli pozornie proste decyzje urastają w Twojej głowie do rangi ogromnych problemów do rozwiązania, a większość sytuacji towarzyskich pozostawia w Tobie obawę, czy nie powiedziałeś czegoś nie tak, być może cierpisz z powodu tzw. paraliżu analitycznego.
Overthinking to w dosłownym tłumaczeniu z języka angielskiego - nadmierne myślenie. Jest również trafnie nazywany paraliżem analitycznym, gdyż może dosłownie sparaliżować i znacząco utrudnić codzienne funkcjonowanie.
Dotknięta overthinkingiem osoba bez przerwy analizuje np. zawartość lodówki, przez co w efekcie nie jest w stanie podjąć decyzji, co ma zjeść i cały dzień chodzi głodna. Może też bez końca zastanawiać się, co spakować na wakacje, przez co przed wyjazdem nie jest w stanie skupić się na innych rzeczach. Wybierając rower, sprawdzi wszystkie modele w wybranym przedziale cenowym, przeanalizuje fora, a i tak nie będzie przekonana, czy dokonuje słusznego wyboru. Overthinking prowadzi bowiem do niemożności podjęcia wyboru.
Przeczytaj również: Czym cechuje się nerwica wegetatywna? Objawy i metody leczenia
Jakie są objawy overthinking?
Paraliż analityczny to sytuacja, w której nadmierne myślenie sprawia, że człowiek nie jest w stanie podjąć jakiejkolwiek decyzji. Każda wydaje się niewłaściwa, ponieważ mózg co chwila podsuwa kolejne warianty zachowań. W efekcie zamiast działać, ciągle myślimy i rozkładamy wszystko na czynniki pierwsze. Życie człowieka dotkniętego paraliżem toczy się głównie w nieustannie analizującej coś głowie. Bez końca wałkuje on te same problemy.
Pierwszy symptom, że być może myślisz za dużo, to zmęczenie. Osoby, których dotyczy overthinking, analizują tak bardzo, że czują się wręcz wyczerpane. I to każdego dnia. Podjęcie najdrobniejszej decyzji wymaga od nich rozważenia wszystkich za i przeciw. Presja, by się nie pomylić, pożera ogromną ilość energii. Na tym nie koniec. Overthinking często niesie ze sobą również zamartwianie się. Dotyczy spraw, na które specjalnie nie masz wpływu. Zamartwianie się nasila lęk. Osoby, których dotyczy overthinking, często bez końca analizują swoje pomyłki. W zachowaniach i słowach innych osób doszukują się ukrytych podtekstów, które później poddają dogłębnej analizie. Nie żyją tu i teraz. Albo obwiniają się za błędy przeszłości, albo zamartwiają o przyszłość. Nic dziwnego, że overthinking tak często związany jest z bezsennością, a nawet depresją. Analizowanie pożera mnóstwo energii, więc na inne, nierzadko ważniejsze, czynności nie zostaje już czasu.
Podjęcie decyzji sprawia trudność, zwłaszcza, gdy mamy limity czasowe na dokonanie wyboru, np. musimy szybko zdecydować się na wynajęcie mieszkania. W takich okolicznościach overthinking może "objawiać się" poprzez nadmierne skupienie się na zdobyciu jak największej ilości danych, np. czy tam, gdzie chcemy mieszkać, na pewno jest bezpiecznie? Co, jeśli w pobliżu nie ma basenu czy innych interesujących nas udogodnień? Dostępne źródła informacji są dla nadmiernie myślącego człowieka zawsze niewystarczające.
Nadmiernie myślący człowiek wielokrotnie analizuje sytuacje z przeszłości. Powraca wspomnieniami do zdarzeń, które sprawiły mu kiedyś przykrość, ale też często przeżywa lęk pozbawiony racjonalnych podstaw odnośnie tego, jak jest postrzegany przez innych. Zastanawia się nad każdym słowem ze swojego wystąpienia publicznego, zamartwiając się tym, czy nie powiedział czegoś niewłaściwego, albo analizuje w głowie konwersację z ważną dla niego osobą, obawiając się, czy nie zrobił czegoś, co zaszkodzi relacji.
Zobacz także: Czym jest depresja sezonowa i jak ją leczyć?
Jakie mogą być przyczyny overthinking?
Najprostszą z możliwych przyczyn paraliżu analitycznego są predyspozycje temperamentalne i osobowościowe. Refleksyjność, wysoka wrażliwość czy spostrzegawczość to cechy, za które niektórzy płacą nadmiernym myśleniem.
Od najmłodszych lat uczymy się tego, że istnieją różne normy. Już kilkulatki mają podstawową świadomość norm społecznych, czyli świadomość tego, co wolno, a co nie. W toku życia dostrzegamy, że tym, którzy ich nie przestrzegają, przypisuje się liczne negatywne cechy. To sprawia, że w momencie podjęcia decyzji, gdy zastanawiamy się jak postąpić w trudnej sytuacji, w wielu z nas uruchamiają się obawy, czy nie zrobimy czegoś wbrew regułom. To zaś potencjalnie może prowadzić do nadmiernego myślenia i wielokrotnego upewniania się: czy na pewno wzięłam wszystkie aspekty sytuacji pod uwagę?
Z paraliżem analitycznym ma także wiele wspólnego edukacja. Wiedza szkolna pozwala oczywiście na zdobycie świadomości niezbędnej do dalszego funkcjonowania w świecie, ale szkoła uczy jednak także tego, że rozwiązanie problemu wymaga posiadania konkretnych informacji. Przez to szybko kształtuje się w nas przekonanie, że nasza własna kreatywność może nie wystarczyć, aby poradzić sobie z życiowym wyzwaniem. Dlatego ludzie często nie ufają własnej intuicji, obawiając się, że nie posiadają wystarczająco dużej wiedzy, aby uporać się z daną sytuacją.
Tak zwany zespół lęku uogólnionego, to trudność psychiczna, która występuje w populacji najczęściej. Jego głównym objawem jest odczuwanie nieustannego niepokoju, że wydarzy się coś złego. Zazwyczaj nie ma racjonalnych, konkretnych powodów stojących za tymi obawami. Co również charakterystyczne, nie dotyczą one jednej sfery życia osoby, a najróżniejszych jego obszarów (finansów, zdrowia, relacji). Częstą tendencją osób zmagających się z lękiem jest intensywne rozmyślanie, co przemawia za, a co przeciwko temu, że stanie się to, czego aktualnie się obawiają.
Takie długotrwałe obciążanie głowy często prowadzi także do tzw. lęku antycypacyjnego, czyli lęku przed samym odczuwaniem lęku i zamartwiania się własnym zamartwianiem. Wówczas obawa o własne zdrowie psychiczne jest kolejnym powodem do przeżywania lęku, co tworzy swego rodzaju błędne koło.
PTSD, czyli zespół stresu pourazowego, to problem psychiczny występujący w konsekwencji wydarzenia przekraczającego możliwości radzenia sobie danej osoby. Lista jego objawów jest długa i obejmuje między innymi problemy z regulacją emocji, koncentracją czy snem, a także tzw. intruzywne myśli, czyli myśli, które pojawiają się mimowolnie, wzbudzają niepokój i mają przede wszystkim natrętny, nawracający charakter. W przypadku zespołu stresu pourazowego, myśli te przyjmują postać wspomnień dotyczących traumatycznego doświadczenia. Intruzywne myśli często przeżywają również osoby cierpiące na depresję.
Ciągły niepokój, czy nie wydarzy się coś złego, czy moje działania nie spotkają się z nieprzyjemnymi konsekwencjami, są również częstym doświadczeniem osób, które wychowywały się w dysfunkcyjnych rodzinach. Przeżywana w dzieciństwie niepewność, jak tym razem zachowają się nieprzewidywalni, impulsywni rodzice, pozostawia w człowieku ślad i powraca w różnych okolicznościach życia codziennego.
Jak pozbyć się overthinking?
Tendencje do overthinkingu da się usunąć lub znacznie osłabić. Źródło overthinkingu, naszych kluczowych przekonań i automatycznych myśli, może tkwić głębiej, na przykład w traumatycznych doświadczeniach czy wspomnieniach z domu rodzinnego. Wówczas jedynym rozwiązaniem będzie podjęcie psychoterapii. W procesie terapeutycznym można zrozumieć mechanizmy rządzące życiem wewnętrznym, a przede wszystkim wypracować swoje własne sposoby na ich zmianę.
Autorka: Małgorzata Czyżewska-Kleczkowska