Święta. Jak prowadzić zbliżające rozmowy?
Święta spędzone z rodziną znalazły się na liście stresorów według badań psychiatrów z Washington University w Seattle (USA) Thomasa Holmesa i Richarda Rahe. Jak zatem prowadzić rozmowy z bliskimi, by uniknąć lub choćby zminimalizować stres?
Spis treści
Jak komunikować się z bliskimi? 5 porad
- Przede wszystkim, warto zwracać uwagę na sposób, w jaki się komunikujemy. Gdy nasze wypowiedzi zawierają zwrot „Ty”, odbiorca może podświadomie odczytać go jako atakujący. Warto stosować w komunikatach „Ja”, czyli wypowiadać się w pierwszej osobie - np. ja myślę, ja uważam, ja sądzę. Unikamy w ten sposób uogólnień. Lepiej powiedzieć o swoich odczuciach w danej sytuacji niż o czynach innych osób.
- Gdy potrzebujemy wyrazić swoją opinię, to – zupełnie jak w przypadku dawania feedbacków dzieciom – dobrze jest odnieść się do zachowania człowieka, a nie do samego człowieka. Niekiedy osoba nie ma wpływu na swoje cechy np. wadę wzroku i konieczność noszenia okularów. Dlatego zawsze warto odnosić się tylko do tych zachowań, które ktoś może skorygować.
- Dobrze jest też zwracać się bezpośrednio do osoby, z którą chcemy porozmawiać czy coś wyjaśnić. Większą skuteczność ma mówienie do siebie, a nie o sobie nawzajem innym osobom.
- Unikajmy słów „zawsze”, „wszędzie”, „nigdy” itp. Zupełnie inaczej odbierzemy słowa: „Ty nigdy nie sprzątasz” niż: „Dziś kuchnia jest niesprzątnięta”. Pamiętajmy, że nic nie jest trwałe i niezmienne, więc uwagi zawierające duże kwantyfikatory mogą być nieprawdziwe, a nawet odczytane jako raniące.
- Pamiętajmy, że choć święta spędzamy w gronie krewniaków, nie wszyscy wychowywaliśmy się w takich samych rodzinach. Każdy z bliskich może mieć inne doświadczenia. Gdy ktoś wychowuje się w rodzinie, w której rodzic jest autorytetem, a potem jako dorosły słyszy od swojego dziecka „nie”, to reaguje złością, frustracją i bezradnością, gdyż on jako rodzic nie jest traktowany jak autorytet. Ten przykład relacji rodzica z dzieckiem może też obrazować relacje miedzy osobami dorosłymi. Jeśli u jakiejś osoby emocje wzbudzają sytuacje z pozoru neutralne, prawdopodobnie taka reakcja jest o tej osobie, o jej historii, a nie przeciwko nam. Zamiast reagować złością, frustracją, smutkiem czy wchodzić w konfrontację, warto przyjąć postawę empatii dla obciążeń i schematów drugiej osoby.
Porozumienie bez przemocy – jak mówić o swoich potrzebach?
NVC (Nonviolent Communication), czyli porozumienie bez przemocy to sposób komunikacji zapraszający do empatycznego porozumienia. Jak to zrobić? Teoria ta proponuje odwoływanie się do swoich potrzeb w danej sytuacji. Łączy zatem komunikaty „ja” z odnoszeniem się do aktualnych wydarzeń (a nie do „zawsze” i „wszędzie”), bez osądzania człowieka.
NVC proponuje, aby komunikaty zaczynać od obserwacji i opisania faktów, czyli tego, co się wydarzyło. Tę część wypowiedzi można zacząć od słów: „Kiedy widzę”, „kiedy słyszę”. Następnie warto poinformować rozmówcę, jakie uczucia budzi w nas zaobserwowana sytuacja np. „[…] to wówczas czuję się / jestem / jest mi / odczuwam”. Nazwanie towarzyszących nam emocji pozwala nam w dalszej części odnieść się do potrzeb wymagających zaspokojenia np. przy użyciu słów: „potrzebuję”, „zależy mi”, „chciał(a)bym”. Na końcu komunikatu pojawia się miejsce na wyrażenie prośby wobec rozmówcy w związku z tą konkretną sytuacją. Można wówczas powiedzieć: „proszę Cię więc” lub „dlatego ważne jest dla mnie”.
Ten czteroetapowy komunikat, składający się z obserwacji, uczucia, potrzeby i prośby, ułatwia nieatakujące pokazanie swojej perspektywy na daną sytuację. Dzięki niemu można wyrazić swoje potrzeby z dużą szansą, że zostaniemy usłyszani.
Jak słuchać drugiej osoby i uświadomić sobie jej potrzeby?
Działa to też w drugą stronę. Schemat komunikacji NVC pomaga nam usłyszeć i uświadomić sobie potrzeby drugiej osoby. Np. jeśli ktoś ma wyrzuty sumienia i wyciąga do nas rękę na zgodę, to potrzebuje wybaczenia.
Jeśli już powiedzieliśmy, że wybaczymy, dobrze jest naprawdę przebaczyć i nie wracać do przeszłości. Zrozumieć, wyciągnąć wnioski i pójść dalej. To umożliwi życie tu i teraz, bez ciągłego rozdrapywania dawnych ran. Pomożemy w ten sposób nie tylko komuś, ale przede wszystkim sobie, stając się bardziej obecni w teraźniejszości.
Kolejną podpowiedzią, która pomoże ocieplić atmosferę rozmowy, jest unikanie rad, o ile nie zostaliśmy o nie poproszeni. Zwolennicy NVC uważają nawet, że doradzanie komuś bez jego wyraźnego życzenia jest formą przemocy. Lepiej jest dzielić się informacjami, niż pouczać. Wówczas nie wynosimy się ponad rozmówcę, okazując szacunek wobec jego wyborów i zmagań.
Jedna sytuacja, różne reakcje
Warto też mieć na uwadze schemat behawioralny, według którego najpierw wydarza się sytuacja, potem rodzą się myśli na jej temat, które w dalszej kolejności generują emocje i pod ich wpływem działamy. Schemat można rozrysować w ten sposób: 1. sytuacja -> 2. myśl -> 3. emocja -> 4. zachowanie. Czemu to takie istotne? Otóż schemat pokazuje nam, że to, co my czujemy (emocja), jest o tym, co myślimy na temat sytuacji, a nie o samej sytuacji.
Zatem mimo że ktoś inny doświadcza identycznej sytuacji co my, może na nią zareagować zupełnie inaczej. Jedna i druga reakcja jest prawidłowa, ponieważ w każdym z nas ta sama sytuacja wzbudziła inne myśli, a więc i inne emocje, a w ślad za sobą - inne działania.
Nie wszystko jest czarno-białe. Nie da się poddać jednoznacznej ocenie, kto ewidentnie miał rację, a kto zupełnie nie. Jeśli zależy nam bardziej na relacji niż na racji, dobrze jest mieć świadomość wielu perspektyw na jedną sytuację.
Komunikacja to nie tylko słowa
Słowa mają dużą moc, ale nie zapominajmy, że komunikacja to nie tylko słowa. Swoje ciepłe uczucia do bliskich możemy wyrażać na wiele sposobów.
Gary Chapman wyróżnił 5 języków miłości:
- język dotyku (objęcie, pogłaskanie, trzymanie za rękę itp.),
- wspólnie spędzony czas (wspólny spacer, dyskusja o wspólnie obejrzanym filmie itp.),
- język afirmacji i akceptacji (używanie słów wprost wyrażających nasze uczucia, nazywanie tego, co czujemy),
- drobne przysługi (zrobienie czegoś dla drugiej osoby),
- prezenty.
Na koniec warto podkreślić, że świadoma obecność i uważne bycie w relacji z bliskimi to coś, co powinniśmy pielęgnować nie tylko od święta, ale każdego dnia.
Autor: Dr n. hum. Klara Kostrzewa – psycholog, filozof