Światowy Dzień Rzucania Palenia Tytoniu – Terapia uzależnień
Mijają czasy, gdy palenie tytoniu było traktowane jako coś atrakcyjnego. Papierosy przestają być sexy, nie są już manifestacją niezależności. Może tylko dla części młodzieży stanowią jeden z symboli wejścia w dorosłość. W społeczeństwie wzrasta świadomość jak szkodliwe dla zdrowia jest palenie, nie tylko dla palacza, ale dla jego otoczenia. Badania wyraźnie pokazują, że bierny palacz tak samo zwiększa swoje szanse na zachorowanie na wiele chorób.
Spis treści
Osoby uzależnione od papierosów często mówią, że wielokrotnie próbowały rzucić. Otwarcie sugerują, że nie są z siebie dumne. Uważając palenie za słabość, z którą trudno sobie poradzić. Odczuwają także coraz częściej presję społeczną, gdyż palenie „wychodzi z mody”. Są im znane całe grupy, gdzie się nie pali, np. w pracy, czy wśród znajomych. Dodatkowe ograniczenia nakładają przepisy- nie można palić w restauracjach, poza wydzielonymi przestrzeniami, czy na przystankach. W mediach coraz intensywniej promowane są alternatywne sposoby radzenia sobie ze stresem. Zachęcając do innych aktywności niż „dymek”, np. siłownia, bieganie, joga. Rośnie presja społeczna, by pozbyć się nałogu.
Tymczasem wiele osób nadal nie przestaje palić, mając poczucie, że ten nałóg jest od nich silniejszy. Osoby palące odczuwają zmęczenie ciągłymi próbami rzucenia nałogu. Niestety kupowanie kolejnych zastępczych produktów, które mają przechytrzyć uzależnienie, nie przynosi spodziewanych efektów. Popularnymi środkami mającymi pomóc w rzuceniu palenia są plastry oraz specjalne gumy do żucia z nikotyną, jednak nie spełniają one obietnic producenta. Uzależnienie nie pozwala o sobie zapomnieć – nadal tęsknie patrzymy w stronę paczki z papierosami. Delektując się poranną kawą z papierosem, czy przerwą w pracy z kolegami. „Co jest takiego atrakcyjnego w paleniu?”- zastanawiają się osoby niepalące, albo ci, którzy rzucili i teraz nie mogą uwierzyć, że zmarnowali tyle lat i pieniędzy na szkodzenie swojemu zdrowiu?
Dlaczego innym udaje się rzucić palenie, a mi nie?
Uzależnienie od papierosów jest chorobą przewlekłą, lecz można się z niej wyleczyć. Natomiast to co jest kluczowe i wyróżnia osoby, które rzuciły palenie – to podjęcie stanowczej decyzji: „chcę rzucić” i znalezienie odpowiedniej motywacji dla siebie. Pewnie wielu osobom wydaje się to proste do powiedzenia, ale trudne do realizacji. Dlatego spróbujmy to nieco bardziej wyjaśnić. Do rzucenia nałogu należy podejść na wielu płaszczyznach. Oczywiście, są osoby które rzucają palenie z dnia na dzień i potrafią więcej nie wrócić do nałogu, pomimo trwającego jakiś czas zespołu odstawienia. Uzależnieni nie opracowują innych, tym razem konstruktywnych sposobów radzenia sobie ze stresem, czy relaksowaniem się. Jednak za taką spontaniczną decyzją zawsze stoją jakieś zdarzenia, które spowodowały zmianę myślenia, postrzegania uzależnienia z czegoś co „jest ze mną i to lubię”, do „nigdy więcej nie zapalę”. Jedni mówią o szoku wywołanym chorobą/śmiercią kogoś bliskiego np. rak płuc czy krtani, albo brak kondycji. Zadyszka podczas wycieczki, która kilka lat temu była przyjemnością stała się wyzwaniem na miarę biegu w maratonie. Podjęcie takiej decyzji może być motywowane uświadomieniem sobie kosztów : „spaliłam dobrej klasy samochód” oraz poznanie partnera, który nie pali.
Wielopoziomowe wsparcie w rzucaniu palenia
Jeżeli nie mieliśmy sytuacji, która by spowodowała w nas przełom w patrzeniu na nasze uzależnienie, a jednak chcemy przestać palić, warto podejść do tego wieloaspektowo, by zwiększyć szanse na sukces.
Na początku warto dowiedzieć się czym jest uzależnienie i jaki jest jego mechanizm. Pozwoli to wykluczyć różnie techniki samooszukiwania się typu: „palę bo chcę i mogę rzucić kiedy tylko chcę, ale nie chcę więc palę”. Prawda niestety jest inna. To nikotyna uzależnia, dlatego jest nam ciężko rzucić nałóg, gdyż borykamy z się z uzależnieniem na poziomie fizycznym. Uzależnienie jest także rozpatrywane pod względem psychicznym. Oznacza to, że palenie papierosów pełni rolę regulatora emocji, choć jest to niekonstruktywne. W rezultacie palenie nam szkodzi, a korzyści są mocno pozorne. Jeżeli papieros kojarzy nam się z czymś miłym np. przerwą w pracy, spokojnym porankiem przy kawie, zanim rozpoczniemy codzienny wyścig z czasem i obowiązkami, czy wieczorne wyjście na spacer, by wziąć kilka głębokich oddechów po stresującym dniu, trudno jest przekonać siebie, że to coś złego, z czego należy zrezygnować.
Dlatego do rezygnacji z palenia tytoniu należy się przygotować, wybrać sobie dobry czas i przestrzeń, ale najpierw opracować inne sposoby spędzania poranków, czy radzenia sobie ze stresem. Pozwoli nam to uniknąć frustrującej pustki po papierosie, aby inne działanie, które będziemy praktykować było atrakcyjne dla nas. W takim opracowaniu sposobów radzenia sobie z emocjami pomoże psychoterapia, podczas niej pacjent przy wsparciu psychoterapeuty uświadomi sobie, w jakich sytuacjach najbardziej potrzebuje sięgnąć po papierosa i co można zrobić w zamian, by naprawdę zadbać o siebie. Psychoterapia pozwoli nauczyć relaksowania się i radzenia sobie z emocjami w trakcie stresujących sytuacji. Niezwykle ważna będzie także analiza rytuałów palenia i zmiana ich, by nie zawierała elementów takich jak np. „zawsze gdy idę do samochodu, zapalam papierosa”. Praca nad uzależnieniem będzie koncentrować się na wypracowaniu nowych nawyków, jak funkcjonować bez papierosa i cieszyć się tym, bez poczucia straty: „nie palę i jest mi z tym dobrze”.
Szukanie pomocy u lekarza – farmakoterapia
Jeżeli czujemy, że uzależnienie jest silne i mamy poczucie, że nie jesteśmy sobie w stanie sami z tym poradzić, warto skorzystać z porady lekarza. Podczas konsultacji dobierze nam leki w zależności od naszej sytuacji i przede wszystkim stanu zdrowia. Jest to dobry moment, aby zapytać jaki wpływ na organizm ma uzależnienie od papierosów. Dowiemy się między innymi tego, że paląc: zwiększamy ryzyko chorób układu krążenia, w tym choroby zakrzepowo-zatorowej, zawału serca, płuc: POChP, raka płuc, krtani, jamy ustnej, pęcherza moczowego, czy nerek, choroby wrzodowej, poprzez palenie pogarszamy także kondycję skóry (wyglądamy starzej).
Statystyki uzależnienia od tytoniu w Polsce
Z danych CBOS z 2019 r. wynika, że papierosy pali 26% dorosłych Polaków, w tym 21% deklaruje regularne palenie, zaś 5% okazjonalne. Najbardziej optymistyczna jest informacja, że to najniższy wynik w historii badań CBOS! Nadal częściej palą mężczyźni niż kobiety. Najczęściej palą osoby między 45 a 64 r.ż. Najmniej palaczy jest w grupie 18-24 l. Analizując grupy społeczno-zawodowe otrzymujemy dane, że „wraz ze wzrostem zamożności spada odsetek palaczy”, podobny wpływ ma wykształcenie.
Autor: Monika Wróbel-Harmas, psycholog, psychoterapeuta w trakcie certyfikacji