Samoakceptacja własnego ciała na wakacje. Jak przestać się porównywać do innych?
Samoakceptacja to silne poczucie własnej wartości, docenianie swoich mocnych stron, ale również zrozumienie swoich wad i trudności. Na rozwój naszej samoakceptacji i samooceny wpływa wiele czynników, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych, z którymi mamy kontakt codziennie
Spis treści
Jak rozwija się nasza samoakceptacja i co na nią wpływa?
Nasza samoakceptacja rozwija się całe życie i ma bardzo duży wpływ na nasze funkcjonowanie w sferze rodzinnej, zawodowej i społecznej. Warunkuje ona naszą postawę i gdy jest na odpowiednim poziomie może pobudzać do działania lub nas zniechęcać, gdy jest zaniżona. W okresie dzieciństwa duży wpływ na rozwój naszej samooceny mają rodzice i ich model wychowawczy. Jeśli dziecko wychowuje się w atmosferze wsparcia, zrozumienia, akceptacji i wzmacnia się w nim wiarę we własne siły wówczas wyrasta do osobę, która zna swoją wartość, potrafi dążyć do wyznaczonych celów i nie boi się porażek. Kolejnym istotnym czynnikiem mającym wpływ na rozwój naszej samooceny i co za tym idzie samoakceptacji jest środowisko rówieśnicze. Dzieci bywają bardzo surowe w swoich opiniach na temat innych, a zwłaszcza ich wyglądu. Młodzi ludzie bardzo często stają się ofiarami wykluczenia czy bullyingu właśnie przez to, że wyglądają lub zachowują się inaczej niż ogół. Tego typu zachowania wpływają bardzo niekorzystnie na rozwój samooceny i często mogą się przekładać na postawę w życiu dorosłym. W wieku nastoletnim przywiązanie do wyglądu ciała i wagi nabiera wyjątkowo dużego znaczenia. Młodzi ludzie mają dużą potrzebę identyfikacji z tym co piękne, modne i popularne.
Jak zwiększyć naszą samoakceptację?
Codziennie jesteśmy atakowani przez media obrazami dotyczącymi idealnego życia, pracy, czy wyglądu, a my często świadomie lub nie porównujemy się do tego co widzimy. Już od stycznia słyszymy, że to ostatni dzwonek, aby zbudować swoje „bikini body”, że musimy przejść na dietę odchudzającą, aby dobrze się prezentować na plaży. I tu nasuwa się pytanie: „Naprawdę musimy?” Może zamiast skupiać się na idealnym ciele i figurze warto spojrzeć na siebie z większym zrozumieniem. Nasze ciała przede wszystkim powinny być zdrowe!
Zdrowe nawyki
Zamiast restrykcyjnej diety warto popracować nad wprowadzaniem zdrowych nawyków żywieniowych i aktywności fizycznej, która będzie sprzyjała naszemu lepszemu samopoczuciu. Należy pamiętać, że nasz stosunek do ciała nigdy nie powinien wpływać na jego zdrowe funkcjonowanie. Nasza samoocena nie zmieni się z dnia na dzień, jest to proces, który powinien opierać się na „małych krokach”.
Bądź dla siebie łagodny
Na początek warto się zastanowić, które części mojego ciała lubię i dlaczego? Spójrzmy na siebie łagodnym wzrokiem, bo często się okazuje, że jesteśmy swoimi największymi krytykami. Każdy z nas ma w sobie tzw. wewnętrznego krytyka i to tylko od nas zależy, jak często pozwolimy mu dojść do głosu. Oceniając siebie i swój wygląd zazwyczaj opieramy się na myśleniu dychotomicznym. Nie zauważamy, że poszczególne cechy naszego wyglądu stanowią całokształt tego kim jesteśmy. Po zmianie tej perspektywy opinie innych na temat naszego wyglądu przestają być istotne ponieważ nie potrzebujemy ich do budowania swojego poczucia wartości.
Nie porównuj się!
Kolejnym ważnym aspektem w budowaniu swojej samooceny jest nieporównywanie się do innych. Wszyscy jesteśmy wyjątkowi i figura czy budowa ciała nie powinny nas określać i zamykać. Często podążamy za nierealnymi ideałami i w tej gonitwie tracimy z oczu to, co jest naprawdę w życiu istotne. Zamiast cieszyć się wyczekiwanym urlopem odczuwamy dyskomfort przed pokazaniem się na plaży w stroju kąpielowym. Te uczucia nas ograniczają, zabierają radość i swobodę wspólnych chwil z najbliższymi. Urlop powinien być czasem relaksu i to my decydujemy o tym, czy będziemy z niego w pełni korzystać, czy skupiać się na niedoskonałościach.
Unikaj bierności i sztywności myślenia
Samoakceptacja nie oznacza tego, że mamy zrezygnować z jakiejkolwiek zmiany. Istotne jest podjęcie działań, ale bez narzucania sobie wewnętrznej presji, która nie tylko obniży naszą skuteczność, ale i sprawi że nasz zapał szybko się wypali. Dajmy sobie przyzwolenie na popełnianie błędów. Zasady są pomocne, bo nadają ramy naszym działaniom, ale należy do nich podchodzić elastycznie. Unikamy wtedy obwiniania się i poczucia winy, że ulegliśmy jakiejś pokusie.
Ćwicz wdzięczność
Starajmy się każdego dnia doceniać swoje mocne strony i osiągnięcia. Nawet jeśli są to małe gesty to celebrujmy je i wzmacniajmy w sobie poczucie osiągniętego sukcesu. Nasza samoocena zacznie rosnąć dopiero wtedy, gdy zaakceptujemy siebie i przestaniemy ze sobą walczyć. Zastanówmy się jakie komunikaty wysyłamy sami sobie? Czy są to treści negatywne typu „jestem gruby”, „mam brzydkie nogi”, „mam krzywe zęby”. Jeśli tak to zmieńmy je na takie, które są pełne wsparciem i docenieniem. Wyszukujmy w swoim wyglądzie atutów i mów my o nich głośno.
Samoocena to postawa nad którą pracuje się długo i która zależy od wielu czynników, ale zawsze jest odpowiednia pora, aby skupić się nad jej rozwojem. Akceptując swoje wady i zalety nadajemy naszemu życiu znacznie lepszą jakości. Kiedy wzmocnimy swoją samoakceptację staniemy się pewniejsi i silniejsi, a zdanie innych nie będzie miało już dla nas, aż tak dużego znaczenia. Wakacje powinny być czasem relaksu, a nie czasem stresu i dyskomfortu. Należy pamiętać, że nigdy nie jest za późno, aby zmienić swój stosunek do siebie i swojego wyglądu.
Autorka: Katarzyna Browarska