Jak radzić sobie ze złością u dzieci?
Jednym z głównych zadań rodzicielskich jest umiejętność opanowania wybuchu złości swojego dziecka. Dziecko potrzebuje wtedy empatii, zrozumienia i wsparcia, ale jak mu je zapewnić kiedy w szale złości bije, krzyczy i rzuca czym popadnie. Dlatego tak ważne jest, aby nauczyć dziecko wyrażania emocji w sposób akceptowalny społecznie.
Spis treści
Czym jest złość?
Na samym początku należy podkreślić, że złość tak jak radość, smutek, czy strach jest to emocja podstawowa. W naszej kulturze złość jest odbierana jako emocja negatywna, którą trzeba jak najszybciej wygasić – nic bardziej mylnego! Złość nie tylko nie jest zła, jest wręcz bardzo potrzebna do prawidłowego funkcjonowania.
Jaka jest rola złości?
Jedną z głównych funkcji złości jest rozładowanie stresu. Wraz z pojawieniem się sytuacji stresującej rośnie napięcie. Szybkim i skutecznym sposobem na poradzenie sobie z powstałym dyskomfortem i przywróceniem chwilowej stabilizacji jest właśnie wybuch złości.
Ponadto złość stanowi swoisty radar różnych zagrożeń. Kiedy znajdujemy się w sytuacji, która nam obecnie nie służy, np. zostały przekroczone nasze granice, niezaspokojone potrzeby albo odnieśliśmy niepowodzenie, to złość jako pierwsza informuje nas o tym oraz daje nam siłę i energię do działania w kierunku zmiany. Warto zatem dać sobie i dzieciom przyzwolenie na pełne przeżycie i wyrażenie złości, pamiętając jednak, że nie jest to jednoznaczne ze zgodą na wszystkie działania, które nastąpiły pod jej wpływem. Należy tutaj zaznaczyć, że nie ma złych emocji tylko niekonstruktywne sposoby ich wyrażania. O ile zaciśnięcie pięści w momencie trudnej sytuacji jest zgodne z przyjętymi normami społecznymi, o tyle kopanie rodzica i niszczenie w furii swoich zabawek już nie.
Złość rodzica
Rodzicielstwo jest jedną z wielu ról jaką pełnią dorośli. Obok problemów w pracy, kryzysów w związku czy trudności zdrowotnych, pojawia się opieka nad dziećmi, która sama w sobie stanowi olbrzymie źródło stresu. Dzieci wymagają ciągłej czujności i uwagi. Bywają hałaśliwe, bałaganią a do tego stale próbują przekraczać granice rodziców dążąc do własnej autonomii. W takim trybie życia rodzice są permanentnie przemęczeni i zapominają często o zadbaniu o własne zasoby emocjonalne. Natomiast w ich głowach pojawiają się niekonstruktywne stwierdzenia czyli tzw. myśli – zapalniki np. „Robisz mi to na złość”; „Takie zachowanie jest niedopuszczalne”; „Jesteś nieposłuszny/-a”. Jeżeli połączymy takie myśli z poprzedzającym je stresem, to jesteśmy na idealnej drodze do wybuchu złości.
Złość dziecka
Natomiast dziecko może się złościć z wielu powodów np. jest głodne, zmęczone, kolega/ koleżanka zniszczyła jego/jej rysunek w przedszkolu albo dostało różowy kubek w kwiatki zamiast niebieskiego w delfinki. Choć dla dorosłych te powody wydają się infantylne, jednak w świecie dziecka są to ich niezaspokojone potrzeby bądź przekroczone granice.
Należy również zaznaczyć, że za intensywność i podatność na wybuchy złości w dużej mierze odpowiedzialny jest nasz temperament, czyli zespół cech, które odziedziczyliśmy od rodziców. Stąd też na ten sam bodziec niektórzy zareagują bardzo gwałtownie, a inni będą wykazywać się większym zakresem tolerancji.
Jak wygląda atak złości u dziecka?
Atak złości dziecka może przybierać różne formy. Niektóre dzieci zaczynają krzyczeć, inne gryzą, kopią lub biją osobę napotkaną na swojej drodze (najczęściej jest to rodzic). Jeszcze inne rzucają różnymi przedmiotami, kładą się na ziemię i uderzają w nią głową a przy tym często zalewają się łzami. Wraz z pojawieniem się silnych emocji odcięte zostaje racjonalne myślenie przyczynowo – skutkowe a do głosu dochodzą układ limbiczny i pień mózgu. Pierwsze odpowiada za silne emocje i popędy, natomiast drugie za regulację pobudzenia i czujności. Zatem należy zaznaczyć, że dziecko w stanie mocnego pobudzenia nie ma dostępu do pełnej analizy sytuacji, nie pamięta o wytworzonych wcześniej zasadach ani nie potrafi przewidzieć konsekwencji swojego zachowania.
Co robić podczas ataku złości u dziecka?
Zadbaj o bezpieczeństwo swoje i dziecka
Przede wszystkim w takiej sytuacji należy zadbać o zabezpieczenie przestrzeni wokół dziecka. Kiedy dziecko zaczyna nas kopać lub bić, należy stanowczo zatrzymać jego rękę/ nogę mówiąc przy tym: „STOP, to mnie boli” albo „STOP, sprawiasz mi ból”. Ważne jest, aby zatrzymać czynność, która potencjalnie prowadzi do wyrządzenia krzywdy sobie lub innym.
Przykuj uwagę dziecka
Należy zwrócić uwagę dziecka na naszą obecność poprzez dostrojenie się do jego zachowania. Może się to zadziać np. poprzez wspólne tupnięcie nogami, złapanie dziecka za ręce i podskok czy głośne nazwanie emocji, bez wchodzenia w szczegóły np. „Jesteś zdenerwowany/-a!”. Jeżeli dziecko pozwoli się wziąć na ręce lub przytulić, można wówczas zaznaczyć, że jesteście przy nim, używając takich sformułowań jak: „Jestem tutaj przy Tobie”, „Jesteś bezpieczny”. Dzieci lubią krótkie i proste komunikaty, to nie jest etap na długie rozmowy.
Zadbaj o spokój dziecka
Dziecko potrzebuje naszego spokoju i opanowania. Ponadto potrzebuje dorosłego, który jest otwarty na jego emocje i potrzeby, dlatego, aby to osiągnąć należy na samym początku sprawdzić poziom naszego pobudzenia. Jeżeli w momencie ataku złości „odpalamy się” razem z dzieckiem to przede wszystkim musimy zarządzić własnym poziomem pobudzenia. Jak już odzyskamy dostęp do racjonalnego myślenia to dopiero wtedy możemy przejść do niesienia wsparcia dziecku. Istnieją różne praktyki wyciszania złości. W takiej sytuacji możemy np. zaproponować metodę uważnego oddechu. Siadamy naprzeciwko siebie i wspólnie wykonujemy parę oddechów do momentu uczucia ulgi. Warto wcześniej ćwiczyć z dzieckiem sposoby spokojnego oddychania, aby w trudnej sytuacji umiało wykorzystać tę umiejętność.
Nazwij emocje i potrzeby dziecka
Kiedy widzimy, że pierwsza intensywna reakcja minęła, możemy wrócić do komunikacji werbalnej. Należy dostrzec i uznać złość dziecka jako normalną emocję. Zamiast komunikatów: „Uspokój się”, „Przecież nic się nie stało”, „Przesadzasz”, należy zauważyć stan emocjonalny, w którym znajduje się nasze dziecko. Warto użyć wtedy zwrotów typu „Widzę, że się złościsz” lub „To normalne, że w takiej sytuacji odczuwasz złość”. Następnie dobrze zapytać dziecka co potrzebuje w danym momencie np. „Chciałeś/- aś dalej się bawić?”, „Potrzebujesz odpocząć po przedszkolu/szkole?”, „Chciałeś/-aś wypić wodę z Twojego ulubionego kubka?”. Dziecko podczas takiej rozmowy czuje się zauważone i zrozumiane, co w przyszłości może zaowocować szukaniem konstruktywnych sposobów radzenia sobie z emocjami.
Jak lepiej radzić sobie z przyszłymi wybuchami złości?
Najlepszą formą nauki dla dziecka jest wspólna zabawa. Podczas takiego sposobu spędzania czasu dziecko może przyswoić kilka metod, które przydadzą się w momencie wystąpienia ataku złości.
Oto lista kilku propozycji:
- Naucz dziecko nazywać emocje poprzez wspólne czytanie książek o emocjach np. „Uczuciometr inspektora Krokodyla”, „Wszystko o emocjach”, seria: „Uczucia Gucia|” czy np. „Feluś i Gucio poznają emocje”.
- Baw się w zabawy tematyczne o złości np. za pomocą pluszaków/ lalek odgrywajcie scenki kiedy to mała Żyrafa wpada w złość, a Mama Żyrafa pomaga jej rozwiązać problem, z którym właśnie się boryka, pokazują alternatywne sposoby wyrażania złości.
- Zaproponuj wspólne narysowanie złości, rozmawiajcie o tym jaki kolor ma moja złość, w jakich obszarach ciała ujawnia się złość itd.
- Stwórzcie wspólnie kodeks złości, czyli zestaw zasad co można robić kiedy się złoszczę np. zaciskać pięści, rwać/zgniatać kartki papieru, zrobić 10 przysiadów, przytulić się mocno do rodzica itd. oraz to czego nie można robić np. nie można krzyczeć, niszczyć zabawek, czy bić lub gryźć drugą osobę.
- Stwórz kącik złości w domu, miejsce gdzie dziecko może swobodnie wyrazić swoje emocje: siąść na krześle, potargać kartki, pougniatać piłeczkę itd.
- Zadbaj o jakość wspólnie spędzonego czas w ciągu dnia. Im bardziej będziesz uważny/-a i obecny/-a dla swojego dziecka tym łatwiej będzie mu kontrolować swoje emocje.
Naładuj swoje baterie
Dziecko, poprzez modelowanie, uczy się od rodzica różnych zachowań, między innymi sposobu wyrażania emocji. Aby pomóc swojemu dziecku w przeżywaniu trudnych emocji, należy w pierwszej kolejności zadbać o swoje zasoby. Jeżeli sami będziemy funkcjonować na „wyczerpanych” bateriach nie będziemy w stanie przyjąć i zrozumieć emocji innych. Koncepcja Porozumienia bez Przemocy stworzona przez Marshalla Rosenberga mówi o tym, że nasze potrzeby są tak samo ważne jak potrzeby innych. W związku z tym tak ważne jest uświadomienie i nazwanie własnych potrzeb, a następnie zadbanie o ich zaspokojenie. Dzięki temu będziemy w stanie dać empatyczne wsparcie naszemu dziecku.
Autor: Marta Błaszczyk